Śmiertelny wypadek przy pracy – co wpływa na kwalifikację zdarzenia? Bo to nie tak oczywiste jak się zdaje (niestety)…

Śmiertelny wypadek przy pracy – co wpływa na kwalifikację zdarzenia? Bo to nie tak oczywiste jak się zdaje (niestety)…

Nagłe pogorszenie zdrowia w miejscu pracy, którego następstwem jest zgon pracownika, nie zawsze można zakwalifikować, jako śmiertelny wypadek przy pracy. Na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z lutego 2021 r. Sprawdź, kiedy możemy mówić o wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. Dowiedz się, kiedy nie można danego zdarzenia tak zakwalifikować, według wskazówek Sądu Najwyższego.

  1. Brak przyczyny zewnętrznej to podstawa nieuznania zdarzenia za wypadek przy pracy,
  2. Znaczenie przyczyny zewnętrznej przy kwalifikacji zdarzenia jako śmiertelnego wypadku przy pracy,
  3. Co wpływa na kwalifikowanie zdarzenia jako wypadek przy pracy?

Opis zdarzenia wypadkowego podczas pracy

Pracownik był zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej, jako monter, w firmie zajmującej się usługami budowlanymi. Kilka lat wcześniej zdiagnozowano u niego nadciśnienie tętnicze i hipercholesterolemię (przewlekły, patologicznie podwyższony poziom cholesterolu). Mężczyzna podjął leczenie. W styczniu 2015 r. przeszedł badania profilaktyczne, a lekarz medycyny pracy dopuścił go do prac montera na wysokości powyżej 3 m. Jednak już miesiąc później musiał leczyć występujące objawy niewydolności krążeniowej. Nie spowodowało to jednak przerw w jego zatrudnieniu, nie był również hospitalizowany.

Pracownik ten brał udział montowaniu rurociągu poprowadzonego na wysokości 92 m. Pod koniec dnia pracy monter poprosił innego pracownika o zmianę na stanowisku, ze względu na złe samopoczucie. Kilka minut później nagle zasłabł i stracił przytomność. Współpracownicy zabezpieczyli go i rozpoczęli reanimację oraz wezwali pogotowie. Pracownik trafił tego samego dnia do szpitala, ale niedługo później zmarł. Bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, spowodowana postępującym stanem zapalnym mięśnia sercowego. Lekarze stwierdzili, że była to choroba samoistna, która nie dawała wcześniej poważniejszych dolegliwości.

Brak przyczyny zewnętrznej to podstawa nieuznania zdarzenia za wypadek przy pracy

Po śmierci pracownika powołany zespół powypadkowy nie stwierdził zaistnienia wypadku przy pracy. Przyczyną zgonu montera była bowiem rozwijająca się u niego choroba układu krążenia. Przyczyną było więc schorzenie samoistne, a nie czynnik zewnętrzny.

Wnioski te w pełni zaakceptował ZUS, który odmówił przyznania małoletniemu synowi zmarłego jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. W uzasadnieniu ZUS wskazał na brak przyczyny zewnętrznej wypadku oraz śmierci ubezpieczonego i tym samym brak możliwości zakwalifikowania zdarzenia jako wypadku przy pracy.

Od tej decyzji odwołał się małoletni syn zmarłego, reprezentowany przez matkę. Sąd I instancji oddalił jednak odwołanie, a sąd II instancji – apelację. Skargę kasacyjną złożył więc pełnomocnik małoletniego.

Znaczenie przyczyny zewnętrznej przy kwalifikacji zdarzenia jako śmiertelnego wypadku przy pracy

SN skargę kasacyjną także oddalił. Uzasadniając orzeczenie wskazał, że z definicji wypadku przy pracy wynika decydujący wpływ przyczyny zewnętrznej, pochodzącej spoza organizmu zatrudnionego, na uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy. Przyczyna zewnętrzna powinna być przeciwstawiona przyczynom wewnętrznym zatrudnionego, tkwiącym w samym jego organizmie, takim jak wady anatomiczne, stany chorobowe, skutki wcześniejszych urazów itp.

Samoistne schorzenie, chociażby wystąpiło nagle i w toku świadczenia pracy, nie może być uznane za wypadek przy pracy. Jedynie wyjątkowo uszczerbek na zdrowiu pracownika, spowodowany czynnikiem samoistnym (pochodzącym z organizmu pracownika), może stanowić wypadek przy pracy. Jednak musi być on wywołany nadmiernym wysiłkiem:

  • fizycznym,
  • psychicznym
  • lub silnym stresem.

Praca zmarłego montera była pracą fizyczną związaną wprawdzie ze znacznym wysiłkiem fizycznym. Wykonywana była też w nieprzeciętnych warunkach (na znacznej wysokości, w podwyższonej temperaturze). Tyle że były to warunki odpowiadające rodzajowi wykonywanej przez niego pracy, warunki typowe, zwyczajne dla jego stanowiska pracy (montera konstrukcji w firmie prowadzącej specjalistyczne prace tego typu). Zaś wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne przeżycia psychiczne na stanowisku pracy) przez pracownika, który doznał pogorszenia stanu zdrowia w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy.

Uwaga!

Musi więc wystąpić szczególna, nadzwyczajna, nietypowa, okoliczność w przebiegu pracy, aby takie zaostrzenie procesu chorobowego mogło być uznane za skutek działania przyczyny zewnętrznej.

Tu taka sytuacja nie miała miejsca. Na miejscu pracy montera nie wystąpiły bowiem szczególne zdarzenia, czy sytuacje, które mogły generować nietypowy wysiłek, bądź zachowanie. Ponadto ustalono, że podczas wykonywania pracy przez zmarłego nie zostały przekroczone normy określone w przepisach bhp dla ręcznych prac transportowych oraz innych prac związanych z wysiłkiem fizycznym. Praca wykonywana przez zmarłego nie była nietypowa dla niego. Ustalono również, że mimo schorzeń był on zdolny do pracy na zajmowanym stanowisku. Tym samym przyczyną zgonu było wyłącznie samoistne schorzenie kardiologiczne. Zatem prawidłowo ustalono brak wypadku przy pracy i brak uprawnienia do świadczeń wypadkowych.

Zdaniem Sądu Najwyższego:
Nie można mówić o wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym, gdy do pogorszenia stanu zdrowia, prowadzącego do śmierci zatrudnionego, doszło w miejscu pracy, ale warunki pracy, nawet szczególne i związane ze zwiększonym wysiłkiem pracownika, były typowe dla jego stanowiska pracy, nie doszło do nadzwyczajnych zdarzeń, a pracodawca respektował przepisy bhp.

Co wpływa na kwalifikowanie zdarzenia jako wypadek przy pracy?

Wnioski z orzeczenia SN, w kwestii uznania zdarzenia za wypadek przy pracy:

  1. Wykonywanie pracy w warunkach szczególnych (np. na dużych wysokościach, czy w podwyższonej temperaturze) samo w sobie nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę, która warunkuje wystąpienie wypadku przy pracy, jeżeli warunki te były typowe dla danego stanowiska pracy (praca standardowo była wykonywana w takich nietypowych warunkach).
  1. Gdy pracownik cierpi na schorzenie, które:
  • wcześniej nie dawało konkretnych objawów zagrażających życiu,
  • skutkuje niezdolnością do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku,
  • swoje objawy daje nagle i doprowadza w efekcie do zgonu pracownika,

należy brać je pod uwagę oceniając, czy doszło do wypadku przy pracy.

  1. W sytuacji, w której:
  • pracownik wykonywał normalnie swoje obowiązki,
  • warunki pracy były właściwe dla jego stanowiska,
  • nie wystąpiły szczególne okoliczności zagrażające zdrowiu pracownika (awaria, katastrofa, czy ciężki stres spowodowany nadzwyczajnym zdarzeniami w zakładzie),
  • pracodawca/zleceniodawca zadbał o właściwe warunki pracy i przestrzegał przepisów bhp,

fakt nagłego wystąpienia objawów chorobowych, prowadzących do zgonu zatrudnionego, nie może być uznany za wypadek przy pracy.

  1. Przyczyna wypadku i zgonu nie była zewnętrzna, ale samoistna wynikająca ze stanu zdrowia zatrudnionego. Skoro zaś brak jest przesłanek do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, to – w razie śmierci zatrudnionego – jego członkom rodziny nie mogą przysługiwać świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego.

 

Masz pytanie? Chcesz znać odpowiedź w kwestii prawa pracy, które Cię nurtuje, zadzwoń! Pomożemy 😊